Radiowiec. Wolnościowiec. Przyszły dysydent. AgenTomasz przedstawia co tydzień dziesięć najważniejszych newsów tygodnia, odrzuconych przez głównoźródlane media.
Co do Liberlandu, to ja podziwiam naprawdę ludzi którzy tam mieszkają. Trzeba mieć naprawdę sporo odwagi, samozaparcia i wiary w lepsze jutro, żeby się zdecydować na przeprowadzkę tam. No i trzeba naprawdę pragnąć wolności. Ewentualnie trzeba mieć już naprawdę dosyć swojego własnego państwa.
Niestety patrząc realistycznie raczej świetlanej przyszłości nic temu krajowi nie wróży. To znaczy raczej nie ma szans, żeby jakiś znaczący kraj go uznał. Generalnie nie ma żadnego powodu żeby politycy takiego kraju uznali coś takiego jak Liberland i tym samym wkurzyli kraje które roszczą sobie prawo do tej ziemi. Musieliby mieć z tego jakieś wymierne korzyści (to politycy!). Ewentualnie należałoby zapłacić po prostu krajom czy krajowi który zgłasza roszczenia do tego terytorium na podobnej zasadzie jak USA kupiło od Rosji Alaskę. Czyli damy wam kasę, a wy nie będziecie już nigdy zgłaszali żadnych roszczeń do tego terytorium i uznacie nasz kraj zwany Liberlandem po wsze czasy.
Lukszmar
8 lat temu
Czy ja wiem czy chodzi o niedowartościowanie. Człowiek mówi mądrze, ale raczej po prostu jak polityk. A czy politycy są zawsze niedowartościowani...
Martin Lechowicz
8 lat temu
Eh, gdyby tylko ten gość umiał mówić... Tak, żeby to dla ludzi było, a nie jak na ocenę do szkoły. Ludzie niedowartościowani nie powinni być frontmanami. Do tego potrzebna jest pewna swoboda, której nie jest w stanie uzyskać ktoś, kto wiecznie myśli o tym, czy wszystko zrobił prawidłowo.
Ludzie nie dlatego czytają książki, bo są dobrze wydane.
Lukszmar
8 lat temuCo do Liberlandu, to ja podziwiam naprawdę ludzi którzy tam mieszkają. Trzeba mieć naprawdę sporo odwagi, samozaparcia i wiary w lepsze jutro, żeby się zdecydować na przeprowadzkę tam. No i trzeba naprawdę pragnąć wolności. Ewentualnie trzeba mieć już naprawdę dosyć swojego własnego państwa.
Niestety patrząc realistycznie raczej świetlanej przyszłości nic temu krajowi nie wróży. To znaczy raczej nie ma szans, żeby jakiś znaczący kraj go uznał. Generalnie nie ma żadnego powodu żeby politycy takiego kraju uznali coś takiego jak Liberland i tym samym wkurzyli kraje które roszczą sobie prawo do tej ziemi. Musieliby mieć z tego jakieś wymierne korzyści (to politycy!). Ewentualnie należałoby zapłacić po prostu krajom czy krajowi który zgłasza roszczenia do tego terytorium na podobnej zasadzie jak USA kupiło od Rosji Alaskę. Czyli damy wam kasę, a wy nie będziecie już nigdy zgłaszali żadnych roszczeń do tego terytorium i uznacie nasz kraj zwany Liberlandem po wsze czasy.
Lukszmar
8 lat temuCzy ja wiem czy chodzi o niedowartościowanie. Człowiek mówi mądrze, ale raczej po prostu jak polityk. A czy politycy są zawsze niedowartościowani...
Martin Lechowicz
8 lat temuEh, gdyby tylko ten gość umiał mówić... Tak, żeby to dla ludzi było, a nie jak na ocenę do szkoły.
Ludzie niedowartościowani nie powinni być frontmanami. Do tego potrzebna jest pewna swoboda, której nie jest w stanie uzyskać ktoś, kto wiecznie myśli o tym, czy wszystko zrobił prawidłowo.
Ludzie nie dlatego czytają książki, bo są dobrze wydane.