Stefan

Nikt nie odpowiedział. Trudno,

Ostatnio oglądałem pewien film i w nim to analizowali. Zresztą sami zobaczcie:

https://www.youtube.com/wat...

Stefan

Wiem, że nie ma co analizować tylko powinno się cieszyć filmem ale...:)
Co myślicie o sensie tego co się stało w Terminatorze 2? John wysyła swojego kolegę, który staje się jego ojcem biologicznym w kolejnej alternatywnej przyszłości. Czyli przyszłość wpłynęła na przeszłość żeby była taką samą przyszłością, tzn. żeby John był Johnem i był żołnierzem. Czy ktoś może mi wyjaśnić co scenarzysta miał na myśli?

Shogun89

Donnie Darko był dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Oglądając go nie wiedziałem o nim nic i zrobił na mnie spore wrażenie. Przerost formy oczywiście tu występuje, aczkolwiek postać tego "zająca" do dzisiaj powoduje u mnie ciary.

Shogun89

na filmwebie jestem pod nickiem Shogun89. Można śmiało słać zaproszenie. Oczywiście filmy, które tam oceniałem nie zawsze teraz zgadzałyby mi się z tym, co o nich myślę dzisiaj, ale w większości jest tak jak być powinno. Wspomnę zresztą o swoim koncie w najbliższym podcaście, tak żeby każdy mógł się u mnie po całej filmografii rozejrzeć.

Shogun89

Osobiście obejrzałem tylko The Time Machine z 2002, czyli odświeżoną wersję filmu z 1960. I jakoś mnie nie zachwycił ten rimejk za bardzo. Może jak uda mi się nadrobić pierwotną wersje to jakoś zmienię zdanie, a wtedy na pewno o tym wspomnę.

Danio

Imo wszystkie Powroty do przyszłości trzymają równy, znakomity poziom i to bardziej są filmy przygodowe niż komedie.
Pytanko: Shogun masz jakiś profil na filmwebie albo imdb? Chętnie bym poprzeglądał co jak oceniłeś, jakie masz ulubione filmy itd.

wierny słuchacz

A jakiś komentarz do ekranizacji Wehikułu Czasu Wellsa?

Martin Lechowicz

O, widzę tu rzeczy, których nie znam, dzięki za listę!

Ale Donnie Darko dla mnie był okropny. Straszliwy przerost formy nad treścią. Pretensjonalność zieje z tego filmu jak smok wawelski.

Shogun89

Lista oczywiście subiektywna i niepełna, ale jeżeli temat cię interesuje to się nie zawiedziesz!

1. Primer (2004) – chyba jedyny film podchodzący do tematu podróży w czasie w sposób naukowy.
2. Back to the Future, cała seria – może nie wszystkie filmy tej serii są na jednym wysokim poziomie, ale to i tak o lata świetlne w porównaniu do innych traktujących ten temat.
3. About Time (2013) – nie dość, że to chyba najlepsza komedia romantyczna ostatnich lato, to jeszcze o podróżach w czasie (które stricte nie mają sensu;p).
4. Efekt motyla (2004) – mówcie co chcecie, ale ja po prostu kocham ten film. Poza tym bardzo dobrze ukazuje konsekwencje podróży w czasie.
5. 12 małp i Terminator 1 i 2 – podróż w czasie występuje w tych filmach tylko raz i tylko na początku, dlatego nie bardzo łapią się pod ten temat, ale to po prostu świetne filmy są!
6. Dzień świstaka (1993) – nic dodać nic ująć, najlepszy film o wpadnięciu w pętle czasu.
7. Biegnij Lola, biegnij (1998) – niemiecka jazda bez trzymanki! Najlepsze co zdarzyło się wyprodukować Niemcom po golfie dwójce.
8. Goście, goście (1993) – komedia na której można się popłakać ze śmiechu z Leonem Zawodowcem w dodatku.
9. Mr. Nobody (2007) – Najlepsza komedia romantyczna na równi z About Time. Ryje leciutko banie i wyjaśnia dlaczego pod noskiem mamy mały rowek. Cudo!
10. Donnie Darko (2001) – ten film mógłbyć drugim Matrixem (a dla niektórych był)!

Interstellara (2014)? – Czy będzie to najlepszy film S-F o podróżach w czasie od wielu lat, zaczekamy zobaczymy.