Bajki o Bogu

Długość: 91min MP4 MP3 (43.5MB) RSS

Bajki i baśnie o Bogu. I niekoniecznie o Bogu. Te które jakoś kojarzą nam się z Bogiem też. Usłyszycie też opowieść o ludziach żyjących na wyspie środku morza.

Martin Lechowicz

Rozmowy ze słuchaczami na tematy Biblii, Boga, księdza, egzorcyzmów. Ale głównie Biblii. Założenie jest takie, że punkt widzenia jest indywidualny, każdy ma swój i ma do niego prawo. Prowadzący też. Żadnej propagandy kościołów z jedynie słusznymi poglądami się tu nie uprawia, za to można poznać wiele ciekawych osób.

  • Radek
    Radek
    10 lat temu

    No to chyba nie ma innego wyjścia, jak zamontować mikrofon w ten sposób i po problemie ;)
    http://images.juvepoland.co...

  • Martin Lechowicz
    Martin Lechowicz
    10 lat temu

    Jej mikrofon jest 2 razy głośniejszy niż mój, ona się po prostu ciągle odruchowo odsuwa od mikrofonu. A ja się z kolei odruchowo przysuwam.

    To jest mikrofon dynamiczny, więc odległość jest bardzo istotna.

  • Radek
    Radek
    10 lat temu

    Jeszcze całego odcinka nie przesłuchałem, ale uwaga techniczna - Loony zdecydowanie za cicho jest. Nie wiem czy to wynika z rodzaju Twojego mikrofonu (coś o tym mówiliście), czy za daleko i za cicho mówisz, ale w efekcie słabo słychać. Zupełnie odwrotnie niż u Martina - on nawet jak pod nosem coś tam mamrocze, to słychać doskonale. Więc z życiem dziewczyno ;)

  • Lukszmar
    Lukszmar
    10 lat temu

    Martin, ale perfidnie się wysługujesz kobietą ;P.

    Bajka też powinna mieć podobno jakiś morał i najlepiej szczęśliwe zakończenie, dla pozytywnych postaci.

    Lol, Loony Ty tu robisz Martinowi za podkład do bajek ;).

    Bajka była mądra. Bóg to nie idiota. Ludzie to idioci jeśli już, którzy tak myślą.

    Za dawno temu czytałem bajki, żeby pamiętać o czym były. Chociaż teraz jest chyba nawet sporo ekranizacji bajek, bo chyba wielu ludzi zobaczyło, że bajki da się dość łatwo odnieść do rzeczywistości przerabiając je trochę. I jak jest w nich "gore" to się sprzedawać będą.

    Happy Tree Friends to dopiero hardcore'owa bajka xD. Loony nie patrz jej, bo będziesz miała koszmary po nocach! ;)

    To jest paradoks. Bóg jest wszechmogący i wszechwiedzący, ale jeśli tak to czy może stworzyć coś czego sam nie wie... Ja myślę, że tu jest coś takiego, że Bóg wie czy spodziewa się co z tego wyjdzie. Jednak teoria to co innego jak doświadczenie. Między innymi, dlatego Bóg stworzył świat, ja uważam że to coś w rodzaju symulacji, żeby sobie obserwować zachowanie i jak się ten świat zmienia, ewoluuje. Co więcej, on tworząc nas, ludzi i dał nam wolną wolę. Tak, więc jesteśmy elementami niestałymi w tej symulacji. Zmiennymi które są samoświadome, inteligentne, a zarazem ograniczone. Czyli rzeczywiście mamy coś z Boga i możemy wpływać świadomie na ten świat który stworzył, kształtować go. Bóg to na pewno przewidział, rozwój tej symulacji. Jednak chciał zaobserwować jak te jego twory będą żyć, czy zgodnie z przykazaniami czy nie, bo to w sumie ciekawe, itp. Trochę jak Simsy co :P.

    Bajek o samym Bogu czy z Bogiem... Ja jakoś nie pamiętam. Natomiast jest BIblia dla dzieci, którą kiedyś czytałem. Bardzo fajna - polecam wszystkim dzieciom ;). I jak to Biblia może zmienić podejście do Boga.

    South Park itp., to nie jest dobra bajka o Bogu moim zdaniem. Chociaż rzeczywiście występuje tam od czasu do czasu Bóg, Jezus, Szatan i jest zabawnie :P.

    Zgadzam się - horyzonty trzeba sobie poszerzać i próbować czytać różne rzeczy.

    Ugotuj spaghtti, żyj dalej i głoś dalej słowo Boże i już jakaś misja jest - rób co umiesz :P.

    Tylko czy lornetka to rzeczywiście stan umysłu "w czasie podróży" czy "w domu", bo to nie jest takie oczywiste.

    O dobra definicja początku wiary - od jakiego prawdopodobieństwa zdarzenia losowego (cudu) zaczynacie wierzyć w Boga. Dla Martina 1/1000 to wystarczy, dla mnie to trochę mało.

    To prawda Martinie - jak co Ci się sprawdza to tak jest, a jak nie to tak nie jest. Problem tylko, że ile się np Mnichowi rzeczy nie sprawdziło wcześniej, a ta jedna się sprawdziła (ten rejs). Poza tym, prawie nikt nie powtarza tych ryzykownych rzeczy wielokrotnie, raczej ludzie wolą się ubezpieczyć i posprawdzać sobie zawczasu wszystko co się da i w tym widzą rozsądek i Boga, że Bóg chce aby o siebie dbali. Tylko, że właśnie może to jest jedna z rzeczy, która nam nie pozwalą dostrzec Boga... Zastawiające. Czy za mało ryzyka hamuje nas przed dostrzeżeniem Bożego wpływu...

    Jedziemy na Ruchno ich odwiedzić i wbić flagę? :P

    Predator kontra Jezus... Lol. Krawiec Ty to masz pomysły niesamowite :).

    Tak, jestem za! Zróbcie bajki religijne zabawne i z morałem. Ja wspomogę i kupię :). I w ogóle bajki są fajne.

    Loony, fajne miny robisz, takie naturalne i jaki podkład dźwiękowy =).

    Skromność, pracowitość i cierpliwość to jak ja ;).

    Ja wole pisać niż dzwonić, ale że strasznie przerywało w czasie audycji to wolałem poczekać, aż będzie można odsłuchać później. Loony z Tobą fajniejsze są audycje, tylko udzielaj się dziewczyno bardziej. Wypchnij tam Martina na chwilę :).

, żeby skomentować.