Krótkie Histeryjki 2019-01-03

Wieeersz

Długość: 0 RSS

Słońce już zaszło przyszło mi wstać a może pójde spać? Dni zlepiają się w jedną wielką kulę Ja rozmyślając nad tym w kołdre się tule I myślę że już niczego innego w życiu nie przytule Granica życia jest dla mnie granicą domu mojego Nareszcie mogłem wrócić do czegoś swojego I może właśnie ta swojość uderzyła mi do głowy Mam dość nie robienia niczego ale jestem szczęśliwy Czyżbym aż tak bardzo był wrażliwy? Że powrót do miejsca tak znanego przyniósł ze sobą wszystkie emocje spowrotem Pamiętam jak siedziałem tu przed komputerem moim Tak jak ty teraz siedzisz przed swoim i byłem szczęśliwie zatopiony w świecie informacjii tak wiem nie potrzebuje sarkastycznej owacji czuje się jakby nie ważne co zrobił nie ważne co bym stworzył ktoś inny już coś lepszego wytworzył I boli mnie to że już nie mam tego co miałem Przypominam sobie jak z w grze z przyjaciółmi się śmiałem Chcę wrócić głębiej i głębiej do tego czego już nie ma I wiem że jest to błąd umysłu mojego... zwykła ściema Ale nie mogę i nie potrafię przeciwstawić się nostalgii Przecież gdybym pozbył się tego czynnika ludzkiego Niemiałbym bym już w sobie chyba nic człowieczego Z pokoju do toalety z toalety do pokoju Dni mijają tygodnie mojego pokroju Spotkam się ze znajomymi poza pomocą od czasu do czasu i płakać mi się chce jak widze że obrzydliwości takie i hamstwo przechodzi nie karane mam ochote wstać i nakrzyczeć na znajomych moich Ale Jestem w lepkiej kuli lenistwa i słodkiej fantazjii Gnije i wszystko gnije wokół mnie Nie wiem Nie wiem czy tego chce Ale narazie dobrze się czuje i psuje

Xeno

Takie tam wypociny człowieka, krótkie opowiastki lub wiersze o tym, co mi się nie podoba, lub po prostu opowieści fantastyczne. Zapraszam do komentarzy i opinii.

  • Nikt nic nie powiedział. Jeszcze...
, żeby skomentować.