Tym razem o narzędziu które swój początek miało w kreśleniu liter, a nieco później posłużyło do stworzenia wielu komiksowych opowieści.
Tym razem o narzędziu które swój początek miało w kreśleniu liter, a nieco później posłużyło do stworzenia wielu komiksowych opowieści.
U nas nie ma rejstracji. Żeby się zalogować wystarczy potwierdzić swój mail.
Marius
10 lat temuJest różnica.
Fantasmagoria-Czarnobrody
10 lat temuA to jest jakaś różnica pomiędzy normalnym piórem na naboje i stalówką, która nie zmienia szerokości kreski nawet jak naciśniemy mocniej? To nie jest to samo?
Fantasmagoria-Czarnobrody
10 lat temuSą też specjalne gumki do usuwania linii cienkopisu z kalki technicznej, a przy tuszu wymiękały.
Marius
10 lat temuPióro nie zawsze ma tusz. W sensie trzeba je często rozpisać zanim się zacznie nim pisać. To mnie zniechęciło, bo jak mam krótką notatkę do zapisania na szybko to nie mam czasu na rozpisywanie pióra.
Marius
10 lat temuZ cienkopisami zawsze to czyściej.
Marius
10 lat temuNo trzeba się jakoś kreować ;)
Marius
10 lat temuPytanie było o doświadczenia w pracy z tuszem.
Marius
10 lat temuLedwo wspomniałem o używaniu stalówek w komiksie. Jedno zdanie. A że manga to też komiks to nie widziałem sensu rozwijać tego w tym jednym zdaniu.
Pytajmierz
10 lat temuTyle wywodu o używaniu stalówek w komiksach i ani słowa o mandze. A przecież to właśnie japońscy artyści komiksowi opanowali sztukę stalówkową do perfekcji. Co do mangi, to różni się pod wieloma względami od komiksów np. amerykańskich, choćby zubożoną ilością dialogów i przesytem ilości kadrów na scenę, co czyni ją bardziej filmowym medium (a nie tylko "wielkimi oczami", co twierdzą ludzie, którzy z mangą do czynienia nie mieli za wiele... chętnie wskażę sporo mang, w których oczy są zwyczajnych realistycznych rozmiarów i na odwrót - amerykańskich komiksów, w których duże oczy przeważają).
Osobiście próbowałem swych sił ze stalówkami typu "kabura" i "saji" (które odznaczają się jednakową grubością linii bez względu na siłę nacisku), stalówkami typu "G" (ze zróżnicowanymi liniami, najczęściej używanymi do rysowania postaci w shounen mangach) i oczywiście stalówkami typu "maru" (których używa się do kreślenia cieniutkich linii tła bądź do rysowania postaci w shoujo mangach). Niestety po kilku latach prób w końcu sobie odpuściłem i teraz używam innych narzędzi.
Pełen respekt dla artystów, którzy używają stalówek do rysowania linii; wiem, że to sztuka trudna do opanowania i kontrolowania. Ale też nie do każdego stylu rysowania stalówki pasują, dlatego jak wspomniał Marius, trzeba próbować wszystkiego.
Jak dotąd "Grafikowanie" wydaje mi się być serią mało skupioną na detalach; przeważają raczej ciekawostki niż praktyczne porady. Aczkolwiek dla początkujących osób pewnie się przyda, także powodzenia w dalszym nagrywaniu.
Martin Lechowicz
10 lat temuJa używam tableta Galaxy Note...
Krzysztof z Bielska-Białej vel
10 lat temuBardzo fajnie, Marius, że zacząłeś prowadzić vloga eksperckiego! Myślę, że to jeden z lepszych kroków, jakie można z tego miejsca wykonać! Powodzenia! Ja sam co prawda raczej niewiele z Twoich rad będę w stanie praktycznie zastosować (chyba że zrobisz kiedyś, i na niego trafię, odc. o typografii, wizualizacji, graficznych interfejsach użytkownika lub efektywnej komunikacji i współpracy z grafikiem), ale poszerzanie horyzontów także w teoretycznym aspekcie przy dobrym materiale nie tylko bywa przyjemne, lecz także pożyteczne potencjalnie bardzo.
Fantasmagoria-Czarnobrody
10 lat temuMam doświadczenia z rapidografem - okazało się, że tusz miał za duże frakcje i się rapidografy pozatykały, a były potrzebne do kreślenia odręcznych rysunków technicznych. Od razu rzuciłem się na cieńkopisy, a później pozwolono używać nam CADa. Więc tuszowce wymarły.
Waldek
10 lat temuO fajnie. Będę oglądał.
Ja używam pióra do pisania - tego na nabój też.
Co do wygody - to lepiej niż długopisem. Tyle.
Dzięki za odcinek.