Latające krzesło elektryczne

Długość: 120min MP4 RSS

Czy Żydzi zabili Jezusa? A gdyby Bóg był UFO? Czy chciałbyś mieszkać z Cyganem? Latające krzesło elektryczne oraz seks oralny z owcą - w pewnym sensie. Nieszpory po raz pierwsze w radio Enklawa, i akurat trafił się wyjątkowo luźny odcinek...

Martin Lechowicz

Rozmowy ze słuchaczami na tematy Biblii, Boga, księdza, egzorcyzmów. Ale głównie Biblii. Założenie jest takie, że punkt widzenia jest indywidualny, każdy ma swój i ma do niego prawo. Prowadzący też. Żadnej propagandy kościołów z jedynie słusznymi poglądami się tu nie uprawia, za to można poznać wiele ciekawych osób.

  • Martin Lechowicz
    Martin Lechowicz
    10 lat temu

    A potem, jak już tu jestem, że zgadzam się w punkcie 5.

  • stach
    stach
    10 lat temu

    1. 75.36 - dotąd dosłuchałem. Piszę ten komentarz głównie po to, żeby następnym razem wiedzieć, gdzie włączyć.
    2. Mylicie optymizm z głupotą połączoną z naiwnością. To są dwie różne rzeczy. Głupota i naiwność to jest właśnie podejście w stylu "ja z synowcem na czele i jakoś to będzie". Optymizm to dobra rzecz. Optymizm jest wtedy, kiedy wszyscy ci mówią "nie uda ci się""to głupi pomysł, wracaj na etat", ale ty myślisz sobie "nie, będę pracował ciężko, zrobię wszystko, żeby mi się udało i wtedy mi się uda. wierzę, że mi się uda". I albo ci się uda albo nie. Jak ci się nie uda, łapiesz nowy pomysł i znowu podchodzisz optymistycznie. Oczywiście, że podstawą jest działanie. Optymizm dotyczy tylko tych rzeczy, które nie zależą od ciebie. Oczywiście, że jeżeli np. zakładasz firmę, powinieneś zrobić wszystko co w twojej mocy, ale co do reszty warto być dobrze nastawionym, bo inaczej nie śpisz w nocy i się zamartwiasz rzeczami, na które nie masz wpływu.
    3. Czy chrześcijanin może być optymistą? W świetle powyższego możnaby raczej zapytać "czy chrześcijanin może nie być optymistą?". Przecież wierzymy, że jeżeli będziemy spełniać wolę Bożą, trafimy do Nieba, mało tego, wierzymy, że nawet jeśli nam się to nie do końca uda, nawet jeśli coś nam nie wyjdzie, ale będziemy się starać, to Bóg nas kocha, a my odwzajemniamy, i znajdziemy królestwo niebieskie. No jak to nie jest optymizm, to ja nie wiem, co to jest. Chrześcijanin z definicji jest optymistą, bo wierzy w Boga i w niebo i w Jezusa. Jeszcze raz - nie mylić z głupotą i naiwnością. Jak mamy tyle słów w języku polskim, to po co mają się marnować mając te same znaczenia?
    4. Argument Huberta o tym, że Polacy to cwaniacy, a nie przedsiębiorczy ludzie, jest, jak mawiają internety, inwalidą, lub, jak mawia pyta.pl, ssie paukę. Wychodzi na jedno. Mit (chociaż jest w tym dużo prawdy!) Polaka przedsiębiorcy powstał w XIX wieku, kiedy Polacy spod zaborów masowo emigrowali do USA i tam zakładali firmy. Nie ma on więc nic wspólnego z obchodzeniem systemu (rozumiem, że chodzi o PRL).
    5. Narody zostały stworzone w okolicach XVIII i XIX wieku. Zapytaj XVII-wiecznego chłopa albo mieszczanina czy czuje się Polakiem, Niemcem, Włochem. Wyśmiałby cię albo nie zrozumiał pytania. Nie było wtedy (poza szlachtą) takich pojęć jak patriotyzm czy naród. Zostały stworzone później w celu obrony kultury, historii i języka przed zapomnieniem.

    Do tego miejsca to tyle. Postaram się być na żywo następnym razem!

  • stach
    stach
    10 lat temu

    W 100% popieram Martina odnośnie odrzucania stereotypów. Ludzie są rożni, nie ma co uogólniać.

, żeby skomentować.