RAdesign

1. Każda kopalnia jest powiązana w sieć spółek-pasożytów, powstałych najczęściej z nadania politycznego, które to pośredniczą w każdej czynności typu zakup srajtaśmy, dzieki czemu koszty kopalni rosną kilkukrotnie a działacze polityczni żyją niczym pączki w maśle. By żyło się lepiej.
Pisało o tym przykładowo NIE - już 15 lat temu poświęcili temu kilka serii artykułów....

2. Opłaty i licencje - Unijne i Polskie.
3. Głębokość pokładów węgla. Rosja, Australia czy RPA wydobywają węgiel głównie odkrywkowo lub tunelowo (szyby na niewielkiej głębokości umieszczone pod kątem).
Większość zasobów w Polsce wymaga już więcej pracy.
Ewentualnie - czeka na przełom technologiczny (np.spalanie węgla pod ziemią dla pozyskania gazu).

stach

Jest jeszcze jedna sprawa. Czemu śląskie kopalnie produkują tak drogi węgiel? Poza faktycznie nieefektywnym zarządzaniem, problemem są ograniczenia unijne, kopalnie muszą płacić ogromne pieniądze np. za emisje wszystkich brudów. Wg prezesa KGHMu produkcja w europejskim przemyśle jest czterokrotnie droższa niż w Stanach Zjednoczonych.

Martin Lechowicz

Żeby zainteresowani nie przegapili, wklejam tutaj:
http://www.enklawa.net/non-...

Non Gradus Anus Rodentum w nowej odsłonie. Kolejny eksperyment...

Martin Lechowicz

Masz rację, biorę to pod uwagę. Im większe koszty wejścia na rynek, tym bardziej opłaca się dumping - ale te koszty musiałyby być naprawdę ogromne, żeby się dumping opłacał. To jest możliwe, ale mało prawdopodobne. Żeby to obliczyć, trzeba by znać lepiej koszty. Ja nie znam, nie mam dostępu do ksiąg rachunkowych kopalni.

Groźba dumpingu nie wydaje mi się tutaj realna, bo nie wątpię mocno, żeby koszt utrzymywania kopalni w gotowości do wydobywania był aż taki wysoki, żeby był porównywalny z kosztami wydobywania. Większość kosztów państwowych firm w Polsce to koszty pracy - niestety. Zmiana trybu działania kosztuje dużo, ale to jednorazowy koszt, więc mniej istotny. Ważne są koszty stałe.

Zresztą są też przecież w Polsce prywatne kopalnie, gdzie wydobywanie węgla się opłaca. No to o czym to świadczy? No chyba o tym, że to nie problem z nieuczciwą konkurencją, tylko z nieefektywnym zarządzaniem.

Poza tym nie mylę się chyba bardzo mówiąc, że można po prostu zmniejszyć wydobycie bez zamykania kopalni. I to też przywróciłoby rentowność. Ale tego górnicy też nie chcą zrobić, bo to oznacza zwolnienia.

stach

Z tym dumpingiem i kopalniami to nie takie proste...
Pracująca kopalnia jest ciagle wentylowana i odwadniana. Nie można jej zamknąć tak jak się zamyka sklep. Gdy się wszystko wyłaczy i woda zaleje to co pod ziemią, to koszty remontów i ponownego uruchomienia kopalni będą ogromne.
Ni można przykładać do tego XIX wiecznych teorii bez głębszej analizy tematu, bo można założyć, że jakiś kraj dotuje kopanie, aby pod wpływem dumpingu padły kopalnie w innnym kraju. Jak padną, to podniosą trochę ceny mając cały rynek dla siebie, jednocześnie tak regulując ceny aby inwestycja w nowe, lub odtworzenie starych kopalń nie było opłacalne.
Nie we wszystkich branżach dumping "nic nie daje" i "jest bez sensu".

Hal Bregg

Ogień słowiańskiego gniewu ugasi tylko krew wroga.:P

Martin Lechowicz

Prowadzący sobie poczyta, a słuchający sobie w tym czasie wypije meliskę.
Tu nie Onet. Tu się rozmawia jak cywilizowani ludzie.

lxlxlx

Ah te spiski światowe :D

Hal Bregg

Prowadzący niech sobie poczyta o teoriach pochodzenia nazwy Słowianie, a nie ciśnie debilnymi kłamstwami stworzonymi na użytek szwabskiej propagandy.