Irańska codzienność

Długość: 40min MP3 RSS

Razem z Anią eksplorowaliśmy fort Rajsko. Stanowi on jednak tylko tło w dzisiejszym odcinku, bo Ania opowiadała mi o tym, jak to się żyje w Iranie. Pobierz!

Paweł Duraj

Podcast autorski. Nie oznacza to, że zawsze słuchacze są skazani tylko na głos autora - gdy już interesujący rozmówca wpadnie mu w ręce, zaraz dostaje nagrywajką w twarz, by opowiedzieć o swojej pasji.

  • kasztelan_blogoslawiony
    kasztelan_blogoslawiony
    7 lat temu

    nie badz snobem

  • Michał
    Michał
    7 lat temu

    No żeby powiedzieć o kimś, że "jest z..." jakiejś miejscowości, to ta osoba powinna się w niej urodzić/wychować (czyli od drugiego pokolenia). Ewentualnie o kimś przyjezdnym, kto mieszka w niej wiele lat nieprzerwanie też można tak powiedzieć.

    Bo jak ktoś w wieku dojrzałym przyjechał na kilka lat do Warszawy, Teheranu, gdziekolwiek, to mieszka tam, ale raczej stamtąd nie jest.

  • Żarłok Tv
    Żarłok Tv
    7 lat temu

    hahaha "sloiki"! "wielkich warszawiakow" XD co ty gadasz , a ile trzeba mieszkać tam od ILU POKOLEN zeby być "warszawiakiem" :D

  • Żarłok Tv
    Żarłok Tv
    7 lat temu

    zaczepiasz? Tak na ulicy? :)

  • Paweł
    Paweł
    7 lat temu

    Szukanie ludzi do podcastu, to ciężka praca. Dużo osób zaczepiam z myślą o nagraniu czegoś, ciężko więc mówić o zupełnym przypadku, gdy jedna na dziesięć osób postawionych pod ścianą jest zainteresowana opowiadaniem o czymś.

  • Lukszmar
    Lukszmar
    7 lat temu

    Widzę w Iranie sporo podwójnej rzeczywistości, ale też dużo pozytywnych rzeczy. Bardzo ciekawy odcinek Pawle - gratuluję :). Spotkałeś tą kobietę przypadkiem?

  • Michał
    Michał
    7 lat temu

    Warszawa jak Teheran - rodowitego warszawiaka ze świecą szukać.
    Ci co się tak wywyższają to głównie ludność napływowa, słoiki które nieraz w pierwszym pokoleniu uważają się za wielkich warszawiaków.
    Co swoją droga trochę przeczy tezie prowadzącego o faktycznym braku różnic między stolicą a resztą kraju, skoro z całej Polski ludzie tak do Warszawy ciągną.

, żeby skomentować.