Model frywolny jest przereklamowany!

Długość: 75min MP3 (72.2MB) RSS

Pogadaliśmy sobie o modelach związków.

Martin Lechowicz

Rozmowy ze słuchaczami na tematy Biblii, Boga, księdza, egzorcyzmów. Ale głównie Biblii. Założenie jest takie, że punkt widzenia jest indywidualny, każdy ma swój i ma do niego prawo. Prowadzący też. Żadnej propagandy kościołów z jedynie słusznymi poglądami się tu nie uprawia, za to można poznać wiele ciekawych osób.

  • animuss
    animuss
    8 lat temu

    Cóż, to ja może zaprezentuję swój pogląd, zgoła odmienny. Szkoda że w audycji zabrakło (poza Blachą) dyskutanta o odmiennych poglądach.

    Ja uważam że Wy z kolei przereklamowujecie seks przedmałżeński i jako taki w ogóle. Słuchając audycji dominuje pogląd, że jest to niewiadomo co, że uprawiając sex z kimś innym niż z żoną po ślubie to jakaś wielka tragedia jest. Ale dzisiejszy świat tak nie wygląda, i co ważne wcale się od tego nie wali. Sex jest normalnym elementem związku (niekoniecznie małżeństwa) takim jak pójście do kina czy na kolację. I nie uważam by komukolwiek działa się z tego powodu krzywda.
    Rozumiem że podejście konserwatywne miało swoje uzasadnienie setki lat temu: bo kobieta niedziewica była już splamiona, nie było antykoncepcji (w praktyce) więc sex niósł dla kobiety realne zagrożenie przedmałżeńską ciążą i tym samym wykluczeniem społecznym.

    Szanuję Wasze podejście, każdy ma swój wybór. Jednak bardzo zamknęliście się na inne opinie, uznając własny pogląd za jedyny słuszny.

    Z Erazmusem próbowałem to znaleźć w ich dokumentach - bezskutecznie. Stąd proszę o weryfikację tej informacji, bo nie ma niczego gorszego niż nieprawdziwe informacje słane w eter. Efekt Erazmusa w postaci dzieci jest - nie da się zaprzeczyć. Tylko gdzie znaleźć info o tym że takie było założenie twórców programu?

  • Lukszmar
    Lukszmar
    8 lat temu

    To ja trochę moim przemyśleń napiszę...

    Dlaczego warto zaryzykować małżeństwo chrześcijańskie:
    1) Zyski z małżeństwa i bycia całe życie z jedną osobą mogą znacznie przewyższyć straty.
    2) Seks nie jest najważniejszy.
    3) Prawdziwy chrześcijanin bardziej myśli o szczęściu innych niż o sobie.
    4) Moim zdaniem w dzisiejszym świecie trzeba bardziej zaufać Bogu i jego decyzjom i czasem przez to zaryzykować właśnie, a ostatecznie gdyby już wszystkie opcje zostały wykorzystane (rozmowy, terapie, zabawy, itp.) a modlitwy nic nie dały (cuda się zdarzają) to dopuszczałbym rozstanie, żeby nie krzywdzić się wzajemnie i szukać szczęścia w życiu z kimś innym (bo w życiu moim zdaniem chodzi między innymi o odkrywanie szczęścia lub inaczej tego co sprawia że jesteśmy szczęśliwy).

    Przypominam, że podstawy chrześcijaństwa są dwie: kochaj Boga i kochaj innych ludzi. Reszta to w sumie sprawy drugoplanowe. Z kolei po tym życiu czeka lepsze życie.

    Acha i małżeństwo chrześcijańskie już tak naprawdę jest od momentu, kiedy zaczynacie właśnie żyć jak mąż z żoną, czyli mieszkać ze sobą, sypiać, itd. Ślub jako ceremonia to tylko formalność, dla mnie. Z kolei gdy się prawie nie znacie, a zaczynacie kochać się ze sobą, a potem przestajecie się w ogóle spotykać to to jest właśnie seks przed małżeński i moim zdaniem może mieć to ogólnie wielce negatywne czy destruktywne skutki społeczno-psychologiczne. Podchodzi np. pod to przypadkowy seks.

    Ja uważam, że można by praktykować jeszcze poligamię w ramach związków chrześcijan (a może nie tylko chrześcijan). I może to jest właśnie odpowiedź na problemy Jacka i innych ludzi, którzy widzą w małżeństwie ryzyko i ograniczanie się. Martin o tym mówił w niedawnym odcinku odwyku (to znaczy o poligamii) :).

    Lol, Erazmus jako środek do robienia dzieci - nieźle, chyba gdzieś to już słyszałem :P.

    Jest możliwość zrobienia ślubu taniego - trzeba się mocno ograniczać, można też zrezygnować z wesela, itp. To generalnie możliwe o ile tylko rodzina Wam nie przeszkodzi i będziecie zgodni w tym zamiarze (oboje chcieli tego samego rodzaju ślubu).

    Możesz z nią spać Hubercie - patrz powyższa definicja ślubu :). Chociaż według katolików nie możesz bez oficjalnego ślubu spać ze sobą :P. Czas może szerzej przyzwyczajać ludzi, że ślub jako obrzęd to tylko formalność... Chociaż nie, przecież żyjemy w (pseudo)katolickim kraju zwanym Polska xD.

    Obrączki można same kupić i się wymienić, bez przechodzenia obrzędu ślubu :).

, żeby skomentować.